Tag: kozle (page 1 of 3)

steam era

“Ty2/Ty42 – parowóz towarowy konstrukcji niemieckiej (znormalizowana seria 52), budowany masowo w wielu fabrykach europejskich (w Niemczech i krajach okupowanych, m.in. w Polsce) w latach 1942-1945, znany także jako niemiecka lokomotywa wojenna Kriegslokomotive.”
(Wikipedia.org)
Parowóz Ty42-24 wrócił na tory po 4-letnim remoncie wykonanym przez pasjonatów z Towarzystwa Ochrony Zabytków Kolejnictwa i Organizacji Skansenów
w Pyskowicach. Miałem przyjemność oglądać go na Pikniku kolejowym w Racławicach Śląskich 29-30 czerwca 2013 roku.
Miło zobaczyć że era pary czasem powraca, że są ludzie którzy wracają życie stalowym olbrzymom…w powietrzu znów zapach oliwy i stali…i troszkę żal że tylko czasem…że tylko na chwilę…
Zapraszam Was do galerii:

orphans II

I znów sierotek nieco się nazbierało. Zdjęcia które zostały czy to po różnych wojażach, czy po galeriach oraz zdjęcia przypadkowe, takie które ciężko gdzieś wcisnąć. Szkoda je czasem po kątach szuflad zatrzymywać…

Zapraszam pięknie do galerii:)

winter grain

Zima. W tym roku wyjątkowo wydaje mi się wieczną i jakoś nie chce odejść. Brak słońca sprawia że człowiek ma ochotę iść na tory i…pofotografować;)
Dziś taka galeria właśnie. Ciemna i postrzępiona jak te chmury nad głową, z ubłoconymi szarym śniegiem butami.
Znów ziarno zimowe…oby do Wiosny!:)

(in)blue(s)


To mały świat. Rzekłbym mikroskopijny. Zaczyna się gdzieś w okolicach przepompowni ścieków na południu.
Tamtą stronę nazywam często “południowym szlakiem”. Wije się pośród pól graniczących ze starorzeczem Odry, tuli się nieco rozpaczliwie do jej stromych brzegów.
Dziś wybrałem dawno nie używany “północny szlak”. To drugi koniec mojej małej krainy. To smutny krajobraz ruin fabryki Waldhoffa, znikającego Portu i coraz bardziej mrocznej dzielnicy portowej. To most kolejowy na którym czasem kończy swoje smutne życie. To kres tej wędrówki na dziś.